W Brazylii parlamentarzyści przyjęli ustawę upraszczającą, którą uznali za „katastrofalną” dla środowiska

Dla brazylijskich ekologów jest to jeden z najbardziej szkodliwych dla środowiska projektów ustaw ostatnich dekad. Po uchwaleniu przez Senat w maju ubiegłego roku, brazylijska Izba Deputowanych przyjęła w nocy z 6 na 7 lipca ustawę łagodzącą przepisy dotyczące ochrony środowiska, nazywaną przez jej krytyków „Prawem Dewastacji”.
W centrum 56-stronicowego dokumentu znajdują się dwa akronimy: LAE, oznaczające „specjalną licencję środowiskową” oraz LAC, oznaczające „licencję na mocy przystąpienia i zobowiązania”. Pierwszy z nich pozwala władzy wykonawczej na wybór projektów uznanych za „strategiczne” , które będą podlegać przyspieszonym procedurom, z maksymalnym okresem autoryzacji wynoszącym jeden rok, niezależnie od wpływu na środowisko.
Drugie prawo umożliwi firmom zatwierdzanie projektów eksploatacji środowiska na podstawie prostego oświadczenia własnego, pod warunkiem, że zostaną one uznane za „małe” lub „średnie” pod względem zakresu – definicja tych dwóch terminów zostanie pozostawiona podmiotom federalnym, takim jak stany czy urzędy miejskie. Ponadto, ustawa pozbawia Instytut Ochrony Różnorodności Biologicznej im. Chico Mendesa, organ Ministerstwa Środowiska, prawa weta w odniesieniu do prac na obszarach chronionych.
Pozostało Ci 73,26% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde